Refleksa oparta na jednym z pierwszych 5 Praw Harcerskich.

Wrozka

Jeśli chcecie dorobić sobie zapałek, piszcie.
Proszę podawać także nazwę zastępu. : -)

Ponadto osoby, które nie były obecne na zbiórce,
a chcą otrzymać żółtko mają do napisania krótkie komentarze
do każdego z pierwszych pięciu punktów Prawa Harcerskiego.

Wrozka

Cóż, widzę, że nie wiecie jak się złapać tego zadania.
Zacznę więc od swojej refleksji. : -)

Ostatnimi czasy najbardziej dotyka mnie pierwsze Prawo Harcerskie.

1. Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki wynikające z Przyrzeczenia Harcerskiego.

Przez długi czas nie zwracałam uwagi na treść Przyrzeczenia.
Nosiłam Krzyż, nie pamiętając o swojej obietnicy.
Wiele zmieniły zbiórki 14 ZDH, podczas których omawialiśmy szczegółowo
postawę prawdziwego patrioty. Od pewnego czasu zaczęłam doceniać
piękno naszego kraju i podziwiać pozornie proste sytuacje.
Na przykład polska gościnność. Jest zdumiewająca! : -)

Osioł

Ja może wypowiem się podobnie jak na Centurii na temat 3. punktu prawa
"Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim" jako, że odbieram ten punkt bardzo osobiście.

Dla mnie od zawsze i mam nadzieję, że już na zawsze najważniejsi są przyjaciele i ludzie, z którymi spędzam dużo czasu. Jako cel zawsze miałam dostosowywanie się do ich potrzeb, ale bynajmniej nie poddawanie się manipulacji czy coś... nie, nie nie, lubię poznawać ludzi od środka i robić co w mojej mocy, zeby byli zadowoleni niezależnie od sytuacji - być zawsze, kiedy jest taka potrzeba; wykorzystać znajomości, jeżeli muszą coś załatwić; pożyczyć coś albo zrobić; czasem tylko wysłuchać, a czasem wystawić jakąś opinię; mówić, jeżeli wiem coś; siedzieć cicho, jeżeli tak jest lepiej... różnie to bywa. Ale wiem, że pomagając w ten sposób mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła liczyć na rewanż. Czasem to się sprawdza, czasem nie... ale nadzieję mam zawsze. Poza tym pomoc innym daje niesamowitą satysfakcję. Wiem wtedy na pewno, że mam po co żyć, że jestem komuś potrzebna... że jedna albo druga moja przyjaciółka nie da sobie beze mnie rady - muszę istnieć, bo muszę o nie dbać. W ten sposób jestem pożyteczna.

Łoo... się wygadałam Wink

Dzięki

Martyna

4. Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza.

Do mnie jakoś trafia ten punkt. Ludzie często widząc kogoś innego na ulicy, od razu nastawiają się wobec niego negatywnie. Często przyczyną jest coś błahego: brzydkie buty itp. Oceniają osoby po wyglądzie, nie starając się jej nawet poznać. Według 4 prawa harcerze powinni z góry, być nastawieni pozytywnie do innych. Uważam, że taka postawa jest może i trudniejsza, ale dzięki niej mamy lepsze podejście do życia i jesteśmy szczęśliwsi Wink

Przykładem tego może być np:. sytuacja, w której idziemy ulicą i uśmiechniemy się do kogoś. Gdy ta osoba odwzajemni uśmiech, momentalnie poprawia nam się humor. Gdyby wszyscy ludzie myśleli w ten sposób, ile więcej byłoby przyjaciół na świecie ;D
Co do drugiego członu prawa to każdy harcerz/harcerka zawsze może liczyć na drugiego harcerza/harcerkę. W każdej chwili możemy nawzajem zwrócić się do siebie po pomoc czy radę i to jest piękne Wink

Basowa gitara :)

2 . Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy.

Cóż... według mnie jest to bardzo ważny punkt. Dużo ludzi rzadko dotrzymuje słowa. Poprostu, obiecują coś "bo nie wypada odmówić" a następnie nie robią tego mówiąc "zapomniałem". Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie ma czasu czy ochoty na pomoc, to niech poprostu powie a nie później wystawia do wiatru... Dla osoby potrzebującej pomocy raczej miłe to nie jest.
Jestem bardzo "uczulona" na tym punkcie, bo sama nie raz doświadczyłam tego, że ktoś poprostu "olał" to, że obiecał mi jakąś pomoc. Dlatego staram się zawsze jak najlepiej wypełniać swoje obietnice i pozostaje mi tylko mieć nadzieje, że inni ludzie też będą chcieli dotrzymywać słowa i chętnie pomagać innym Smile

KaSSia ;)

4."HARCERZ W KAŻDYM WIDZI BLIŹNIEGO, A ZA BRATA UWAŻA KŻDEGO INNEGO HARCERZA"

Do mnie najbardziej trafił 4 punkt prawa harcerskiego , a w szczególności jego pierwszy człon. Bardzo często ludzie nie znając innego człowieka oceniaja go. Wzorują sie na opiniach słyszanych od znajomych czy rodziny. Nie próbują poznać tej osoby tylko osądzają ją, krytyują czy oczerniają. Gdyby wszyscy byli pozytywnie nastawieni do innych ludzi nie było by tyle nieporozumień i powstawało by coraz więcej nowych znajomości. Po ostatniej zbiórce postanowiłam zmienić moje nastawienie do paru osób choć wiem , że będzie to trudne :p
Druga część tego prawa mówi o tym , że powinniśmy traktować innych harcerzy jak naszych braci, jak rodzine. Powinniśmy żyć tak aby każdy miał pewnośc , że w trudnej sytuacji może na nas liczyć, że wesprzemy go pomożemy. ; )